Udostępnij:

Dodano:

25.09.2017 11:39

9/2017: FELIETON – Mariusz Urbanek

Mariusz Urbanek

JAK ROZPĘTAŁEM III WOJNĘ ŚWIATOWĄ.
LIST WNUKA FRANKA DOLASA DO DZIADKA

 

Kochany Dziadku!

Jak Ty to robiłeś, że wszystko Ci się udawało? Naprawdę staram się Ciebie naśladować, a wszystko wychodzi na opak.

Zawsze mi powtarzałeś: „Ale przede wszystkim uważaj, naprawdę, tu nie ma co ryzykować”. No to jak pojechałem do tych żołnierzy, którzy w Borach Tucholskich mieli pomagać ludziom poszkodowanym przez wichurę, to im powiedziałem: „Uważajcie, tu nie ma co ryzykować”. W końcu mają bronić Ojczyzny, a nie jakichś tam wsi o zerowym znaczeniu strategicznym. To nawet nie wiesz, jak się ze mnie wszyscy śmiali. Rechotał cały Internet.

I tak jest za każdym razem. Nie ryzykuję, tak jak mówiłeś, a nic mi nie wychodzi. Na przykład jak Ciebie wsadzili do aresztu w Legii Cudzoziemskiej i opowiadałeś strażnikom, że im ugotujesz zalewajkę, a potem zrobisz dewolaj i pyzy, to oni Ci uwierzyli, i nawet chcieli z Tobą uciekać do Anglików. A jak ja powiedziałem, że zamiast Caracali (wiesz, tych helikopterów bojowych) od Francuzów, których wysłałem do diabła, kupimy Black Hawki od Amerykanów, bo są lepsze i ładniejsze, to wszyscy się ze mnie nabijali. Może chodziło o to, że Ty chociaż raz naprawdę ugotowałeś im porządny obiad?

Albo te autobusy z Sanoka. Przecież chodziło mi tylko o to, żeby polska armia jeździła polskimi autobusami bojowymi. Wystarczyłoby, żeby Grupa Zbrojeniowa zgłosiła na czas ofertę, i wszystko byłoby załatwione. A im się nawet nie chciało wstać na 8 rano. I teraz będziemy jeździć autobusami od niemieckiego producenta, którego nasi mieli pokonać. Ja już nawet miałem napisane przemówienie, że w uczciwej rywalizacji po raz kolejny zwyciężyliśmy Niemców. I jak to teraz wygląda? Na pewno sprzedadzą nam jakieś autobusy z twardymi krzesłami, przecież znasz Niemców lepiej niż ja.

A już w ogóle dramat z tymi samozwańczymi ekspertami od zamachu w Smoleńsku, którzy podważają wszystko, co mówię ja. Zachowują się gorzej niż ten esesman, który pytał Cię jak się nazywasz, jak uciekłeś z oflagu, pamiętasz. Ty do niego normalnie, że Grzegorz Brzęczyszczykiewicz z Chrząszczyżewoszyc, powiat Łękołody, a on to po prostu zapisywał. Owszem, potem się wydało, że nazywasz się Dolas, ale pomysł był świetny. A jak ja mówię, że nie było żadnej katastrofy, tylko zamach, że ktoś rozpuścił mgłę, albo że był trotyl, a jak nie trotyl, to co najmniej bomba termobaryczna, to nikt mnie nie traktuje poważnie.

O, albo ta Twoja ucieczka z obozu! Zrobiłeś podkop i prysnąłeś, i nawet jak Cię Niemcy złapali, to zwiałeś im jeszcze raz. A ja? Aż się boję pomyśleć, co byłoby, gdybym musiał uciekać jak Ty. Znowu wszystko by się sprzysięgło przeciwko mnie. Jak chcę tylko gdzieś dojechać na czas, to od razu jest problem. Albo mi się samochód zakopie w błocie, jak w tych Borach Tucholskich, i miejscowi muszą go wyciągać ciągnikiem, albo jacyś ludzie na autostradzie nie ustąpią mi miejsca i potem nikt nie chce uwierzyć, że to zwykła stłuczka. A przecież powołałem komisję, która potwierdziła, że to w ogóle nie była moja wina.

Drogi Dziadku, najbardziej lubiłem tę Twoją opowieść o tym, jak razem z bykiem rozpędziliście w Austrii hitlerowców i jeszcze pogoniliście tamtego wrednego barona. I Ty się wcale nie bałeś, chociaż nigdy wcześniej nie miałeś do czynienia z bykami. A jak ja mówię, że może nie będziemy mieli nowych helikopterów ani czołgów, ale będziemy mieli drony, to się ze mnie śmieją, że się nie znam i że drony to mogę podarować dziecku na pierwszą komunię. Bo wojsku to raczej przydałaby się przynajmniej jedna nowa łódź podwodna, albo chociaż parę czołgów, ale nie takich sprzed pół wieku, po liftingu. A ja to mogę im najwyżej kupić kropidła bojowe.

Zazdroszczę Ci też tego przyjaciela, Józka, z którym razem uciekaliście ze stalagu. Wiem, różnie bywało, ciągle się kłóciliście, miał pretensje, że to przez Ciebie wylądowaliście w Strassbergu w Austrii a nie w Strasburgu we Francji, ale w końcu wszystko dobrze się skończyło i nawet na koniec podarował Ci rewolwer. Taka męska przyjaźń. Przyznam Ci się, dziadku, że ja też mam przyjaciela, ma na imię Bartek. Lubię go bardzo, ale okazało się, że wszystkim innym Bartłomiej przeszkadza. Bo jest za mądry, zbyt zdolny, zbyt pracowity, nawet za ładny. Dałem mu złoty medal, bo chłopak tak się garnie do wojska, że niech ma na zachętę. Ale wszyscy się na mnie wtedy rzucili, nawet moi koledzy z partii. Musiałem go zwolnić. I teraz nie wiem nawet, czy Bartek mnie jeszcze lubi, bo może się obraził. Martwię się dziadku.

No jeszcze do tego wszystkiego ten Andrzej, pamiętasz, opowiadałem Ci. Ten, którego nazywają Adrianem. On nie jest moim kolegą, wręcz przeciwnie, nie chciał mianować moich pułkowników na generałów i publicznie powiedział, że buduję sobie prywatną armię. No to już większego skandalu nie można sobie wyobrazić. Właściwie wszystkie kłopoty przez niego. Najgorzej było jak wymyśliłem Obronę Terytorialną, to o to chodziło Adria…, no, temu Andrzejowi, wiesz. Od razu wszyscy zaczęli mówić, że buduję jakieś alternatywne wojsko i że to będą partyjne bojówki do rozpędzania opozycji. Kpili, że ja najwyżej mogę powiększyć armię o elfickich łuczników i krasnoludy bojowe. I nikt nie chciał słuchać, kiedy mówiłem, że to bardzo dobry pomysł. Dziadku, musisz mi powiedzieć, jak to robiłeś, że wszyscy Ci wierzyli. Pamiętasz, jak w pociągu, którym jechałeś do Belgradu, opowiadałeś Jugolom, jak strzelałeś do hitlerowskich samolotów, tak ratatatata i one spadały: wiuuuuuuuuuuu. A oni dawali Ci coraz więcej śliwowicy i Ty coraz więcej tych samolotów strącałeś… Zdradź mi, jak to się robi, bo ja też, jak Ty, robiłem „ratatatata” i „wiuuuuu”, no, że ta Obrona Terytorialna tak będzie robić, ale nikt tego nie potraktował poważnie.

I jeszcze jedno. Jak trafiłeś do obozu jenieckiego, to na początku podejrzewali Cię, że może jesteś szpiegiem, bo nie wiadomo, gdzie walczyłeś i jak dostałeś się do niewoli, ale wszystko się skończyło dobrze. Mnie też ciągle podejrzewają, że jestem szpiegiem Kremla, i że pan prezydent Władimir Putin po każdej mojej decyzji otwiera szampana. Cała książka się na ten temat już ukazała. A ja przecież nigdy nic złego… Tak samo jak Ty. Nawet postraszyłem autora tego paszkwilu prokuratorem, ale wyszło jeszcze gorzej. To co mam robić, żeby mi w końcu zaufali?

Dziadku, będę miał do Ciebie prośbę. Jak przyjadę, musisz mnie nauczyć grania w trzy karty. Wiesz, tak jak Ty, żeby za każdym razem wygrywać. Trzy karty, dwie czarne, jedna biała albo czerwona: „Czarna przegrywa, czerwona wygrywa, ludzie, ludzie, ja wariat, pieniądze rozdaję, każdy szczęściu dopomoże, każdy dzisiaj wygrać może”. Opowiadałeś, że zawsze Ci to pomagało. Jak wygrywałeś owce i kury na syryjskim targu i jak ograłeś tego kapitana Legii Cudzoziemskiej. Może kiedy nauczę się grać w trzy karty jak Ty, to też wszystkich do siebie przekonam.

No i najważniejsze. Chciałem Ci podziękować za lekcję historii, jaką od Ciebie dostałem. Bo Ty przez całą wojnę myślałeś, że to przez Ciebie. Że to Ty ją rozpętałeś, bo zaspałeś, nie zdążyłeś na zbiórkę i wszystkie nieszczęścia, które nastąpiły później, to właśnie Twoja wina. Dopiero po wojnie dowiedziałeś się, jak było naprawdę. Mnie też dziś wszyscy wmawiają, że chcę rozpętać III wojnę światową. Że to, co robię musi doprowadzić do konfliktu z Niemcami, a w dodatku tak bardzo osłabiłem polską armię, że oczywiście przegramy. I to nawet szybciej niż wy w 1939 roku.

Dzięki Tobie wiem, że to wszystko nieprawda. I dlatego nie pozwolę się nikomu wpędzić w poczucie winy.

Pa, Dziadku. Muszę zadzwonić do Bartka.

 

Mariusz Urbanek

 

Odsłuchaj treść artykułu
Array ( [post_type] => post [posts_per_page] => 8 [post_status] => publish [orderby] => Array ( [meta_value_num] => DESC [date] => DESC ) [meta_key] => sticky_post [ignore_sticky_posts] => 1 [tax_query] => Array ( [0] => Array ( [taxonomy] => category [field] => term_id [terms] => Array ( [0] => 470 ) [operator] => NOT IN ) ) [category__in] => Array ( [0] => 15 ) [category__not_in] => Array ( [0] => 470 ) )

AKTUALNOŚCI

Dodano: 14.07.2025 01:00

60. Międzynarodowy Festiwal Henryka Wieniawskiego w Szczawnie-Zdroju. EPILOG

15 sierpnia w Szczawnie-Zdroju odbędzie się koncert „Od Henryka Wieniawskiego do Hansa Zimmera” Kwartetu Smyczkowego Capitol w rocznicę pierwszego występu Henryka Wieniawskiego w Szczawnie-Zdroju. Zapraszamy! pokaż więcej »

Dodano: 05.08.2025 11:48

HUTA SPECJAŁ: POLSKI RAVE ’00

Przenieś się w czasie do niepowtarzalnego klimatu lat 2000 i pełnych wyzwalającego tańca, elektryzujących rave'ów. 9 sierpnia wrocławska HUTA stanie się sercem rave'u z duszą lat 2000 i energią współczesności. pokaż więcej »

Dodano: 05.08.2025 00:30

„Sztuka Filmowego Opowiadania” | Letnie warsztaty filmowe OKiS

Zapraszamy na warsztaty filmowe dla osób interesujących się kinem, chcących realizować własne projekty filmowe oraz dla wszystkich  którzy chcą pracować z obrazem i tworzyć materiały filmowe. Poprowadzi je reżyserka – Joanna Czarnecka, scenografka i kostiumografka  –  Maria Duffek-Bartoszewska oraz autor zdjęć filmowych – Wojciech Todorow. pokaż więcej »

Dodano: 05.08.2025 00:00

Jam session | Koncert ku pamięci Piotra Wieruszewskiego

Zapraszamy na Jam Session - koncert ku pamięci Piotra Wieruszewskiego, który odbędzie się 29 sierpnia w Strzelinie. Specjalnym gościem wydarzenia będzie Zbigniew Zaranek, zwycięzca IV edycji "The Voice Senior", który był też przyjacielem Piotra. Wystąpią także Marek Popów Trio i lokalni muzycy ze Strzelina. pokaż więcej »

Dodano: 04.08.2025 12:36

Dolnośląskie Koncerty Letnie: Faustina Calavera

Poczuj klimat plaży, słońca i letniego wyjazdu, nie wyjeżdżając z Wrocławia! 21 sierpnia podczas plenerowego koncertu w ZaZoo Beachbar porwie nas do tańca zespół Faustina Calavera, założony przez polskich i chilijskich muzyków, mieszkających we Wrocławiu. pokaż więcej »

Dodano: 03.08.2025 14:13

Tower Festival

Już 6 września 2025 r. spotykamy się na Tower Festival przy wieży widokowej w Mściwojowie, gdzie czekać na Was będzie niezapomniana noc pełna energetycznych rytmów i świetnej muzyki serwowanej przez wielu znakomitych DJ-ów!  pokaż więcej »

Dodano: 31.07.2025 14:48

XIII Festiwalu Niezależnej Kultury Białoruskiej „Jestem!”

XIII Festiwal Niezależnej Kultury Białoruskiej odbędzie się we Wrocławiu w dniach 14–19 października 2025 roku. W programie znalazły się wydarzenia z udziałem twórców i twórczyń z różnych dziedzin – muzyków, artystów wizualnych, aktorów, pisarzy, reżyserów i fotografów. pokaż więcej »

Dodano: 29.07.2025 14:04

„Twórczy Spacer Ludzi Gór” na Śnieżce

10 sierpnia współorganizujemy drugi „Twórczy Spacer Ludzi Gór” na Snieżce, w schronisku Samotnia - jako platformę wykładów, dyskusji i historii związanych z Karkonoszami. pokaż więcej »

Przejdź do treści